W zeszłym sezonie wyskoczyłem z tym tematem w styczniu. Wówczas zaniechano sprawę ze względu na fakt, że Przemek dołączył w połowie sezonu i byłby poszkodowany takim obrotem spraw. Teraz dopiero rozpoczynamy sezon - każdy ma równe szanse i nikt nie będzie czuł się pokrzywdzony.

Chodzi mi o sprawę tankowania. Po zeszłorocznym sezonie doszło do wymiany opinii na temat "wykorzystanych GP" przez każdego z nas. Sprawa i cała dyskusja TUTAJ.
Pytanie do komisarza - czy w tym sezonie również zastosowane będzie tamto rozwiązanie:

host3234 napisał:

Co wy na to, by wziąć 9-tkę z loterii, między nimi ustalić kolejność, kto najwięcej meczy "odpuścił" i przyznać punkty +18 dla tego, kto odpuścił najwięcej i analogicznie +2, dla tych, co "kombinowali" najmniej?
Na zasadzie:
New Orleans: 177 - doliczamy 18 punktów
Houston: 160 - 16
Sacramento: 113 -14
New York: 105 -12
San Antonio: 103 - 10
LA Clippers: 36 -8
Detroit: 29 -6
Minnesota: 27 - 4
Toronto: 27 - 4

A zatem sumując punkty zdobyte w rywalizacji i karne, za "odpuszczanie" [ brzydkie słowo, ale lepszego nie znalazłem:) ]

Minny 86,5
Rockets 93
Toronto 78,5
Sacramento 88,5
San Antonio 78
Detroit 71
New Orleans 81
New York 73
Los Angeles 70

I po przetasowaniu:

Rockets 93
Sacramento 88,5
Minny 86,5
New Orleans 81
Toronto 78,5
San Antonio 78
New York 73
Detroit 71
Los Angeles 70

i taka kolejność obowiązywałaby w loterii.

Bardzo chciałbym aby ta kwestię wreszcie unormowano. I wyprzedzając komentarze "A co mam zrobić, skoro mój gracz był kontuzjowany etc, etc". Od tego mamy AŻ 15 miejsc w składzie i rynek FA, gdzie można podpisać gracza na 10-dni,aby zagrał nawet te 2,3 mecze.

Koniecznie.

Można też po prostu ustawić wymagany limit dogranych meczów (800?), a każde powiedzmy 10 gier poniżej limitu karać dodaniem punktów roto (ilość do ustalenia).

Czyli np.:
790-799: +3 punkty roto,
780-789: +6 punktów roto,
770-779: +9 punktów roto,
itd.

Moja propozycja sprawiałaby, że ewentualna kara lub jej brak jest zależny wyłącznie od danej ekipy/GMa, a nie od reszty drużyn.

hmmm tak zobaczyłem to i wg mnie dobry pomysł jest z tym, by ustalić limit rozegranych meczy i od niego dodawać punkty w roto przed loterią

oeskaer napisał:

Można też po prostu ustawić wymagany limit dogranych meczów (800?), a każde powiedzmy 10 gier poniżej limitu karać dodaniem punktów roto (ilość do ustalenia).

Jak najbardziej coś takiego pasuje. Pamiętam pierwszy sezon i moje przejęcie teamu, gdzie miałem ludzi, którzy nawet nie byli już w NBA, a i tak miałem więcej rozegranych spotkań od innych tankujących.

Te dodawanie punktów roto według limitów gier to  bardzo spoko opcja.
Z tym, że licznik kar zacząłbym od 795, a nie 799 - bo te 3-4 mecze to w ostatnie dni sezonu faktycznie mogą uciec - trenerzy często dają wówczas wolne itp.

785-795: +3 punkty roto,
775-784: +6 punktów roto,
765-774: +9 punktów roto,

host3234 napisał:

Te dodawanie punktów roto według limitów gier to  bardzo spoko opcja.
Z tym, że licznik kar zacząłbym od 795, a nie 799 - bo te 3-4 mecze to w ostatnie dni sezonu faktycznie mogą uciec - trenerzy często dają wówczas wolne itp.

785-795: +3 punkty roto,
775-784: +6 punktów roto,
765-774: +9 punktów roto,

Ale my mamy 10 x 82 czyli 820 gier. Czyli i tak jeśli nie dograsz 20 meczów, to nie dostaniesz kary.

oeskaer napisał:

host3234 napisał:

Te dodawanie punktów roto według limitów gier to  bardzo spoko opcja.
Z tym, że licznik kar zacząłbym od 795, a nie 799 - bo te 3-4 mecze to w ostatnie dni sezonu faktycznie mogą uciec - trenerzy często dają wówczas wolne itp.

785-795: +3 punkty roto,
775-784: +6 punktów roto,
765-774: +9 punktów roto,

Ale my mamy 10 x 82 czyli 820 gier. Czyli i tak jeśli nie dograsz 20 meczów, to nie dostaniesz kary.

Aaa...mój błąd. Czyli Twoja wersja Oskar jest jak najbardziej ok.

A te punkty ok? 3 roto jako taka podstawowa jednostka kary?

Słuchajcie, my mamy zawodników pod kontraktami, dlatego jak ktoś wypadnie z kontuzją na sezon to nie mamy możliwości zwolnić sobie miejsca w składzie, żeby kogoś złapać. Starajmy się po prostu rozgrywać jak najwięcej gier i wymagajmy aktywności od graczy. Póki co nie chcę niczego takiego wprowadzać, chyba, że sytuacja będzie wyjątkowo przegięta (tzw. przegięta pała goryczy)

Wg mnie kontuzje to jest tylko wymówka. Mamy drużyny po 15 zawodników. Sam mam kontuzje od początku i jakoś potrafie te gry robić, a niektórzy tego nie robią (specjalnie/zapominają), co zwiększa ich szanse na lepszy pick. Dopóki nie damy limitu gier, niektórzy nie będą się starać rozgrywać tych 800 spotkań, bo skoro 3-4 graczy ma kontuzje, to olewam sprawę - przynajmniej pick będzie fajny. Tylko czy to jest fair dla tych, którzy są aktywni i starają się rozgrywać jak najwięcej meczów? Wg mnie nie jest to fair i jak mi padnie 3-4 graczy, to bardziej opłacalne będzie zostawienie ich i wymówka, że miałem kontuzje.

Niedogrywanie gier w fantasy, to tak, jakby nie dograć gier w NBA. Wypacza to całe rozgrywki, a u nas dodatkowo draft.

A nie możemy tego po prostu dać pod głosowanie? Jak większość uzna, że nie to nie ma tematu, ale jak większość będzie za odejmowaniem punktów to wchodzi, tylko tu sprawiedliwie byłoby od Draftu 2017 zgodnie z zasadą, że nie zmieniamy zasad w trakcie gry.

popieram Bartka

Jestem za i wprowadzałbym już od tego sezonu, bo nawet 25% gry nie jest za nami. Można po prostu w pierwszym sezonie obniżyć próg np. z 800 do 775.

Bardzo mi zależy na tej sprawie, bo wg mnie w roto dogrywanie gier przez każdą drużynę jest absolutnie kluczowe dla kształtu całej tabeli.

Też jestem za wprowadzeniem od przyszłego sezonu. A jak ktoś będzie przesadzać w tym roku, to Karol zrobi z tym porządek. :)

Popieram Bartka ^^

oeskaer napisał:

Wg mnie kontuzje to jest tylko wymówka. Mamy drużyny po 15 zawodników. Sam mam kontuzje od początku i jakoś potrafie te gry robić, a niektórzy tego nie robią (specjalnie/zapominają), co zwiększa ich szanse na lepszy pick. Dopóki nie damy limitu gier, niektórzy nie będą się starać rozgrywać tych 800 spotkań, bo skoro 3-4 graczy ma kontuzje, to olewam sprawę - przynajmniej pick będzie fajny. Tylko czy to jest fair dla tych, którzy są aktywni i starają się rozgrywać jak najwięcej meczów? Wg mnie nie jest to fair i jak mi padnie 3-4 graczy, to bardziej opłacalne będzie zostawienie ich i wymówka, że miałem kontuzje.

Niedogrywanie gier w fantasy, to tak, jakby nie dograć gier w NBA. Wypacza to całe rozgrywki, a u nas dodatkowo draft.

Powiedz to Griffinowi, który jest u mnie jako 1/2 C a w lidze jest tyle wolnych C nie grających delikatnie mówiąc "źle" co Sixers mają zwycięstw :)