Komisarz
W związku z tym, że zaszło małe zamieszanie w kwestii kontraktów 10 dniowych w trakcie sezonu postanowiłem zapisać je w jednym miejscu, aby wszystko raz a porządnie wyjaśnić.
Kiedy zawodnik jest w czasie sezonu wolnym agentem i chcemy uprzedzić konkurencję biorąc go do składu, zakładamy wątek z imieniem i nazwiskiem wolnego zawodnika w odpowiednim forum. Managerowie mają prawo do podpisania bezpłatnego kontraktu z zawodnikiem na 10 dni - metodą kto pierwszy, ten lepszy. W tym samym czasie pozostali gracze mogą składać zawodnikowi oferty kontraktu. Po zaakceptowaniu kontraktu (24h od ostatniej-najwyższej oferty) zawodnik (po upływie 10-dniowego kontraktu) może zostać 'dodany' do drużyny, która podpisała zawodnika. Kontrakt 10-dniowy można zerwać w każdym momencie i zwolnić zawodnika.
Jednemu zawodnikowi można zaproponować MAKSYMALNIE DWA 10-dniowe kontrakty. Później należy zaoferować kontrakt, przynajmniej minimalny.
Jako 'premia' dla drużyny podpisującej gracza na 10 dniowy kontrakt, ta drużyna ma prawo wyrównać ofertę kontraktu dla zawodnika złożoną przez inną drużynę TYLKO w przypadku gdy drużyna ma odpowiednią ilość miejsca w Salary Cap. Dotyczy to RÓWNIEŻ kontraktów minimalnych, które w normalnych zasadach można oferować powyżej SC. Nie ogranicza to jednak prawa do złożenia jako pierwszy oferty dla zawodnika na 10 dniowym kontrakcie, w wysokości minimum dla weterana.
Temat nie zamykam, może tu coś dojść w razie dalszych pytań/wątpliwości.
Pozdrawiam
Offline
Napiszę to też tu, jeśli dotyczy to też minimalnych kontraktów to jest to zupełnie bez sensu, bo automatycznie to daje przewagę osobie składającej ofertę a nie komuś, u kogo jest on na 10-dniowym kontrakcie. Owe kontrakty są na testowanie zawodnika i logiczne jest, że nie składa się od razu minimalnej oferty, więc jeśli ktoś jest ponad salary i składa minimum to automatycznie osoba , u której jest na 10-dniowym kontrakcie powinna mieć możliwość jej wyrównania, skoro minimalne kontrakty można składać będąc powyżej salary.
Ja osobiście całą naszą zabawę grałem według owej zasady i się jej trzymałem, i każdemu kto się pytał o to tak to tłumaczyłem.
Offline
Komisarz
Ale czy to nie daje za wielką przewagę tym, którzy dają 10 dniowy w momencie gdy prawie wszyscy są powyżej SC? I oczywiście to jest mój punkt, premiowani mają być Ci, którzy decydują się na ofertę, bo podejmują większe ryzyko
Offline
Moim zdaniem jeśli mając kogoś na kontrakcie 10-dniowym i mając RFA jest się na straconej pozycji, gdy dostanie propozycję kontraktu z innej drużyny bo nic nie można zrobić, gdy jestem powyżej salary a drużyna oferująca kontrakt minimalny powyżej salary może zawodnika przechwycić. Rozumiem jeśli chodziło by o większy kontrakt.
Offline
O to właśnie chodzi, by Ci którzy testują zawodnika mogli zatrzymać a jeśli ktoś ma możliwości(wyjątki, miejsce w salary) to da więcej gdy go mocno chce . Minimalny kontrakt to znikome ryzyko
Offline
President of Basketball Operations
Wydaje mi się, że komisarz ma dobry pomysł jak rozwiązać tę sprawę na przyszłość. Może zdradzi...
Offline
President of Basketball Operations
Mam tylko pewien problem z jedną rzeczą Yuuzek - przykład Turnera. Chodzi o 10-dniowy kontrakt dla kogoś kto został dopiero co zwolniony. Nie dotyczy to dawania oferty 10-dni komuś kto jest FA od dłuższego czasu. Myślę, że warto te kwestie w przyszłości jakoś rozdzielić.
Napiszę dlaczego.
Nie piszę że tak było jak teraz napiszę, ale daję przykład...
Zwalniasz "Turnera" z kontraktu (bo np masz na oku innego gracza, "Shveda") i dajesz cynk komuś, że zwolnisz "Turnera". Ten ktoś bierze go na 10-dni od razu i nagle ma z tego tytułu przewagę nad pozostałymi graczami, którzy mogą dać mu tylko minimum (bo są powyżej salary-cap).
A gdyby np ten kto dał 10-dniowy kontrakt, zamiast tego złożył od razu ofertę minimum, to tej przewagi by nie miał, nie?
Więc '10-dni' staje się taką podpórką, coś jak wciśnięcie 'pauzy'. Może byli na rynku gracze, którzy byli w stanie zaoferować "Turnerowi" kontrakt od razu...
Puentując - wiem, że nasza gra zawsze będzie gdzieś premiowała tych aktywnych graczy, ale może nie przesadzajmy z tym premiowaniem tego "Kto pierwszy ten lepszy"?
Ostatnio edytowany przez mackwiatkowski (2015-03-23 20:59:45)
Offline
President of Basketball Operations
I coś innego a propos tego co napisałem wyżej:
"A gdyby np ten kto dał 10-dniowy kontrakt, złożył od razu ofertę minimum, to tej przewagi by nie miał, nie?"
Myślę, że powinniśmy znaleźć sposób aby w sytuacji gdy oferty są takiej samej wartości, nie premiować tego kto był sezon temu wyżej w tabeli.
Karol nieoficjalnie rzucił pomysł drugiej tury negocjacji w przypadku 10-dniowych umów, w której będzie można wykorzystywać przyszłe wyjątki MLE. W ten sposób moglibyśmy negocjować do 'usranej śmierci' - jeśli ktoś chciałby dać komuś w trakcie sezonu 15 mln dolarów, to mógłby to zrobić, gdyby oferował pieniądze za MLE na 2015, 2016, 2017 itd.
Offline
Pomysł z przyszłymi wyjątkami dla mnie jest zupełnie bez sensu.
Ja cały sezon grałem wg tego jak ja rozumiałem zasady, od początku wiedziałem że w trakcie sezonu pozycja z ubiegłego nie ma znaczenia.
Wg mnie powinniśmy premiować aktywnych graczy na każdym polu, gdy ktoś się bardziej stara powinien mieć z tego powodu bonusy
Offline
Do przypadku Turnera mam propozycje, by ofertę takim graczom można było składać np po godzinie czy dwóch od zwolnienia by ktoś mógł to wyłapać i nie było tych cynków o których mówisz
Offline
Komisarz
Mój pomysł byłby taki, że dajmy na to Turner dostaje trzy propozycje kontraktów minimalnych i żadna z drużyn nie jest premiowana miejscem z poprzedniego sezonu. Wtedy tylko te 3 drużyny przystępują do II tury negocjacji z wykorzystaniem przyszłorocznego MLE dla teamów +APRON. Czyli powiedzmy te 3.~~ mln $ są do wykorzystania dla Turnera.
A Yuuzek, powiedz mi, dlaczego team który przekroczył SC ma być w jakikolwiek premiowany, skoro już wykorzystał swoje pieniądze na sezon? To o czym mówię, czyli wyrównywanie 10 dniowych premiujące teamy poniżej SC byłoby opcją na wykorzystanie ich pieniędzy. Daje to pewien balans. Mówiąc prosto - wykorzystałeś swoje salary na sezon? Ktoś inny, kto jeszcze nie wykorzystał ma większą możliwość.
Offline
Teamy poniżej salary mogą dać więcej niz minimum ale tutaj się zgodzę, że ich minimum może mieć większą moc. Mi chodzi o przypadek dwóch drużyn powyżej salary, tutaj powinna przewagę mieć drużyna, która ma zawodnika na 10-dniowym
Ostatnio edytowany przez Yuuzek (2015-03-23 21:16:58)
Offline
Yuuzek napisał:
Do przypadku Turnera mam propozycje, by ofertę takim graczom można było składać np po godzinie czy dwóch od zwolnienia by ktoś mógł to wyłapać i nie było tych cynków o których mówisz
Jestem za, nawet może lepszym pomysłem było by np. 12h od wpisu na forum, aby było więcej czasu na zobaczenie zwolnionego zawodnika dla mniej aktywnych graczy.
Co do wyjątków MLE z przyszłych sezonów, jakoś do mnie nie przemawia i jest za tym aby zostało tak jak jest.
Offline
hermman89 napisał:
Yuuzek napisał:
Do przypadku Turnera mam propozycje, by ofertę takim graczom można było składać np po godzinie czy dwóch od zwolnienia by ktoś mógł to wyłapać i nie było tych cynków o których mówisz
Jestem za, nawet może lepszym pomysłem było by np. 12h od wpisu na forum, aby było więcej czasu na zobaczenie zwolnionego zawodnika dla mniej aktywnych graczy.
Co do wyjątków MLE z przyszłych sezonów, jakoś do mnie nie przemawia i jest za tym aby zostało tak jak jest.
12h to może być za dużo i wypadać w nocy np. maks 2-3h według mnie jest optymalnie
Offline
Komisarz
Yuuzek napisał:
Teamy poniżej salary mogą dać więcej niz minimum ale tutaj się zgodzę, że ich minimum może mieć większą moc. Mi chodzi o przypadek dwóch drużyn powyżej salary, tutaj powinna przewagę mieć drużyna, która ma zawodnika na 10-dniowym
To ma jakiś sens... dlatego właśnie dyskutujemy
Offline